W dniu dzisiejszym, w przededniu Święta Niepodległości, w Szkole Podstawowej im. Jana Wawrzynka w Kuźni Raciborskiej odbyło się niezwykłe spotkanie. W obecności zaproszonych gości: pani senator Ewy Gawędy, władz miasta: burmistrza Pawła Machy i zastępcy burmistrza Sylwii Brzezickiej-Tesarczyk, Nadleśniczego Witolda Witoszy, Podpułkownika Straży Granicznej Jacka Jacków i Kapelana Straży Granicznej ks. Artura Suski, uczniowie przypomnieli postać Karola Grzesika.
,, MÓJ SYNECZKU. Kartka z pamiętnika”
Pisza to, w naszym domu rodzinnym. Z widokiem na wieża koscioła świyntygo Jerzego w Sławikowie. Dyć tam pierwyj my byli chrzczyni. Wszyjscy z Budzisk, Turza, Rudy, i my, ze Siedlisk. Dwa tydnie , nim żes sie narodził, słychac tu było yno lamynt. 43 dzioszki we Odrze sie utopiły. Tako tragedia! W dziyn Wniebowstąpienio! Co my se napłakali…
A po tym żeś się narodził… ochrzcili my cie jeszcze w Sławikowie. Jak żeś mioł 11 lot, to doczekali my koscioła u nas, w Turzu. Blisko na mszo, majowe, różaniec. Pamieca to dobrze. W sobota 19 października 1901 r. pierwszo Mszo w nowym kosciele. Tela ludzi było, godali że 4 tysionce było nas na poświncyniu.
Jak źeś mioł iść do szkoły, to mieli my już u nas, na Siedliskach, nasza szkoła. Pierwszo szkoła. Była we gospodzie u Emila Brzoski. 114 szkolorzy, takie szykowne dzieci! A jak żeś mioł 10 lot, to pobudowali nowo szkoła. A potym dwa razy wyloła Odra. Tak wielko woda, choby we potopie. Rok do roku. Tak zech sie boła.
A potym Karolu uciekł żeś do świata, do szkoły. Tako żech było dumno – pikne swiadectwa ze gimnazjów. Zdołeś matura i pojechołeś sztudyrować.
A potym przyszła ta straszno wojna i wziyni mojego synka Karlika do wojska. Wiela jo łez wyloła! 20 chłopów ze Siedlsik zginyło. Bołach się, że ci wiyncyj …. Najświentszo Panienka mi Cie uchroniła wtedy.
Po wojnie, jak żech cie słuchała, to choby biskupa jakigo. Ze muszymy sie upomniec o katolicko Polska. Że muszymy walczyć o wolność. Czytołeś takie mondre słowa u nas w doma: „wierzyć, cierpieć i walczyć, aby nareszcie nastał czas i przyszłość światlejsza”.
Potym to żeś już cołkim poszoł do świata, walczyć za Polska. Trzi powstania. Miyndzy Budziskami a Rudom widać z daleka swiento Anna. Zaś żech sie tak boła o cia. „Niech się co chce ze mną dzieje, w Tobie św. Anno mam nadzieję”. Ino to …
A potym rozdzieliła nas granica. Służyłeś Polsce, a my tukej ta Polska w sercu chowali. We wielkim świecie, mój Karlik, buduje Polska. Katowice, Chorzów, Warszawa. Marszałek, prezydynt miasta. Synek ze Siedlisk…Jak to pojonć?
W końcu prziszoł 39 rok. W lipcu prziszła wielko woda. Wszyndzie maras i smród. Nie było nawyt wody do picio. We wrześniu to już yno jedno się godało – WOJNA.
A potym- kajś na wschodzie , na przeklyntej ziymi, zabrali mi syneczka .
Pokazali jednocześnie swoje pasje, talenty, umiejętności w recytowaniu, godaniu po śląsku, graniu i śpiewaniu. Podzielili się swoimi marzeniami i pasjami. W przejmujący i bardzo dojrzały sposób pokazali, że przyszłość ma swoje korzenie w przeszłości, która uczy i o której warto pamiętać.
Jutro ciąg dalszy uroczystości.
Zapraszamy na Mszę w intencji Ojczyzny o godz. 10,00, wspólne śpiewanie hymnu o godz. 12.00 przy szkole oraz zakończenie Biegu Niepodległości i posadzenie Dębu Niepodległości poświęconego pamięci Karola Grzesika.
{gallery}2022/grzesik{/gallery}